Dwa sposoby na rozmowę ze starszym sąsiadem

Zwłaszcza w niewielkich miastach mamy duży problem z sąsiadami, tymi starszymi, z którymi nie zawsze młodzi i piękni mogą się porozumieć. Czasami przed blokiem możemy mimowolnie wziąć udział w wojnie stulecia – o to, kto nie posprzątał po psie, kto hałasował do późna w nocy. Nie o to nam jednak chodzi. W końcu dużo lepiej żyje się w zgodzie.

A co zrobić, by była zgoda między młodym człowiekiem a starszym sąsiadem? Warto odrobinę się poznać. Pogadać. Powiedzieć dzień dobry w naturalny dla każdego sposób i nie denerwować się od samego rana. W bloku, zwłaszcza tych dużych, istnieje kilka sytuacji, w których możesz zostać praktycznie sam na sam z sąsiadem – i pytanie brzmi: co zrobić, by go od razu nie zabić?

Przede wszystkim – warto zrozumieć, że jest to osoba starsza, która trochę w życiu przeszła i, co najważniejsze, żyła w zupełnie innym świecie. Obecnie większość krajów zmienia się praktycznie co roku. To, co cieszyło nas za dzieciaka, jest już dla nas późną kredą. A czym dla nas jest przeszłość starszych osób? Chyba ciężko jest młodym dwudziesto-, a nawet trzydziestoletnim jest to sobie wyobrazić. Dlatego w przypadku tych sytuacji warto schować dumę do kieszeni i po prostu pokazać się od tej lepszej strony.

Zepsuta winda, schody, wysoki blok, winda schodowa

W wielu blokach znajdują się windy, które nie zawsze działają, a starsza osoba, zwłaszcza mieszkająca na ósmym, dziesiątym piętrze, być może potrzebuje naszej pomocy w chociażby zejściu czy wejściu po schodach, nie mówiąc już o ciężkich zakupach. Wiele osób starszych, nie do końca sprawnych, nie pokazuje, że potrzebuje jakiejkolwiek pomocy. Ale warto ją zaoferować. Samo zapytanie o to może owocować polepszeniem się relacji

Przystanek autobusowy, wejście do klatki

Ustąp miejsca zrzędliwej według ciebie sąsiadce – warto się zastanowić, dlaczego obgaduje połowę osiedla? Być może szuka kogoś, z kim mogłaby zamienić chociażby słowo. Nie każda starsza osoba ma rodzinę. Bardzo często są oni samotni i jest im po prostu źle z tego powodu. Nawet krótka rozmowa, przy przystanku, a także otworzenie drzwi klatki i zaproszenie do środka może ocieplić kontakt między sąsiadami. Ot, ludzkie odruchy łączą ludzi. Niemożliwe, by było inaczej.

O Redakcja

Autorem artykułu jest Redakcja serwisu bre.net.pl. Kopiowanie w części lub całości bez zgody redakcji jest zabronione.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.Wymagane pola są oznaczone *

*

Jesteś botem? * Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.