5 powodów, dla których wciąż używam telefonu z BlackBerry OS 10 (Część 2/2)

W poprzednim wpisie wskazałem dwa z pięciu powodów, dla których wciąż trzymam w swojej kieszeni smartfona z systemem operacyjnym BlackBerry OS 10. Systemem, na którym nie ma już aplikacji Facebooka, na którym nie można nawet zagrać w Pokemon GO (największe nieszczęście jak dla mnie). Dzisiaj podam Wam kolejne trzy powody. Jeśli po poprzednim wpisie nie uznaliście mnie za szalonego, to teraz z pewnością zmienicie zdanie.

Po trzecie: miłość cierpliwa jest, łaskawa jest

I naiwna – chciałoby się dopisać. Chyba dopiero teraz zaczyna dochodzić do mnie świadomość, że dla BlackBerry OS 10 nie ma już ratunku. Że to androidowe łajno wchłonęło porządny system już prawie w całości. Strasznie ubolewałem, kiedy dowiedziałem się, że nowe modele z logiem jeżynki będą pracowały na Androidzie. Skandal. Profanacja. Chamstwo i drobnomieszczaństwo. Całe hipsterstwo BlackBerry i cała jego wyjątkowość zostały w tym momencie pogrzebane. Mimo to dalej wierzyłem, że coś się ruszy. Ach, głupi ja. Głupi i naiwny.

Po czwarte: ni mom piniendzy na przesiadkę

Czyli proza życia. BlackBerry Q10 kupiłem w momencie, gdy na tapecie był Passport, a więc zapłaciłem za niego stosunkowo niewiele (jak na standardy BlackBerry). Teraz, gdy pragnienie pogrania w Pokemon GO jest naprawdę olbrzymie i byłbym może skłonny się przesiąść na tego cholernego Androida, zwyczajnie brakuje mi funduszy. No bo wiadomo, że zawsze jest coś innego: drożejące ubezpieczenie OC, chirurgiczne wyrywanie zębów psu, obcinanie mu siusiaka czy nagły wysyp wesel, na które wypada pójść. To nie pomaga. Cóż, przynajmniej wciąż mam telefon, na którym mogę trochę popracować, a nie kolejną zabawkę. No ale te nieszczęsne Pokemony…

Po piąte: wciąż czuję, że w jakiś sposób się wyróżniam

Wszak nie mam Facebooka na telefonie. Z jednej strony może to i zatrważające, z drugiej jednak… dopiero po wycofaniu aplikacji uświadomiłem sobie, ile to ustrojstwo wyżerało mi miesięcznego transferu. Cóż, jeśli muszę skorzystać z Facebooka w terenie, robię to przy pomocy przeglądarki. Co prawda bez aplikacji nie dostaję żadnych powiadomień, ale ten fakt również ma nieco plusów, bo od czasu do czasu mogę „wylogować się do życia” i odpocząć od tego irytującego portalu, od którego jestem uzależniony. Poza tym, wciąż mogę strzelać anegdotkami, że to telefon bardzo bezpieczny, wszak miała go nawet Angela Merkel. Tak, wiem co sobie myślicie teraz. Jest bezpieczny, bo hakerzy nie istnieją o istnieniu takiego systemu jak BB OS 10. Bardzo śmieszne. Bardzo.

http://www.pro4it.pl/

O Redakcja

Autorem artykułu jest Redakcja serwisu bre.net.pl. Kopiowanie w części lub całości bez zgody redakcji jest zabronione.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.Wymagane pola są oznaczone *

*

Jesteś botem? * Time limit is exhausted. Please reload CAPTCHA.